Jak rozmawiać z dziećmi o sytuacji na Ukrainie?

Wojna za naszą wschodnią granicą stała się faktem. W związku z istniejącą sytuacją na Ukrainie niezbędna jest rozmowa z dziećmi o ich uczuciach,  dostosowana do ich wieku i możliwości percepcyjnych. Pamiętajmy o ich wrażliwości i o tym, żeby je chronić przed natłokiem niepotrzebnych im w tym wieku informacji.

Nie należy zabraniać dzieciom żadnych emocji związanych z tematem wojny. Należy jednak korygować niewłaściwe rozumienie spokojną rozmową lub odwróceniem ich uwagi. Pamiętajmy, że skonfrontowanie się z trudną prawdą o wojennym cierpieniu może być dla dzieci w wieku przedszkolnym emocjonalnie zbyt trudne i obciążające.

Należy chronić dzieci przed natłokiem trudnych i bolesnych informacji. Nie należy opowiadać dziecku szczegółów dotyczących jednostkowych przypadków, tylko mówić w sposób ogólny o trudnej sytuacji. Szczegółowa wiedza nie jest dzieciom potrzebna, a może wywołać u nich ból i strach.

Nie należy przewidywać przy dzieciach przyszłości, nie stwarzać w nich sytuacji lękowych.

Starajmy się, aby dzieci nie oglądały obrazów w telewizji, ani relacji z sytuacji w Ukrainie. To zbyt silnie działa na ich psychikę i wyobraźnię...

Przekaz słowny- tak, obraz- nie!

Odwołujmy się do przykładów z literatury: baśni, bajek czy legend, w których bardzo często dobro wygrywa ze złem.

Nazywajmy zło po imieniu, ale starajmy się także pokazywać dziecku dobro, które także istnieje na świecie, choć czasem jest mniej widoczne.

Ograniczajmy przy dzieciach przekaz medialny. Język mediów nie jest właściwy, zwłaszcza dla dzieci w wieku przedszkolnym.

No i zadbajmy przede wszystkim o swoje emocje, aby móc być wsparciem dla naszych dzieci, to my musimy czuć się komfortowo, aby przetrwać te trudne chwile i mimo wszystko wierzyć w dobro i piękno i mieć nadzieję...

 

Opracowanie:

I. Furgalska- Kurta